Nook Simple Touch with Glow Light - czytnik, który zaświecił

Jedną z najczęściej wymienianych zalet czytników e-książek jest pozbawiony podświetlenia ekran. Dzięki zastosowaniu specjalnej technologii zwanej elektronicznym papierem, ekran e-czytnika nie świeci tylko wykorzystuje światło odbite, podobnie jak zwykły zadrukowany papier. W rezultacie korzystanie z niego bardzo przypomina czytanie zwykłej książki, nie męczy wzroku, bateria starcza na długie tygodnie a obraz jest doskonale widoczny przy świetle dziennym, nawet w silnym słońcu. Czytelnikom spodobały się te właściwości i przekonali się do czytania książek na elektronicznych czytnikach - dziś liczbę czytników z ekranem e-ink szacuje się na kilkadziesiąt milionów sztuk.

Spać czy czytać?

Okazuje się jednak, że to co w pewnych warunkach jest zaletą – w innych może być wadą. Użytkownicy ebook readerów najczęściej narzekają na trudności z czytaniem przy słabym oświetleniu. Księgarnia Barnes&Noble – drugi obok Amazona dostawca ebooków i eczytników – przeprowadziła nawet badania, pytając w dniach 1-5 marca 2012 roku 1358 dorosłych Amerykanów o ich zwyczaje związane z czytaniem książek. Wyniki są bardzo interesujące.

Otóż, blisko dwie trzecie respondentów (64%) przyznało, że chętnie czyta w łóżku a jedna czwarta robi to regularnie: 5–7 dni w tygodniu. Najwięcej czytają właściciele e-czytników (72%), częściej niż posiadacze tabletów. Aż 77% procent czytających korzysta przy tym z dodatkowego źródła światła, chociaż przeważająca większość (90%) najlepiej się wysypia w całkowitych ciemnościach. Czytanie w łóżku może więc się stać przyczyną konfliktu: u 42% brak całkowitej ciemności wywołuje dyskomfort i niezadowolenie przy zasypianiu; z tego powodu część czytających wychodzi do innego pomieszczenia a część rezygnuje z czytania „dla świętego spokoju”. Połowa badanych stwierdziła, że czytałaby więcej, gdyby to nie przeszkadzało partnerowi.

Posiadacze czytników mają lepiej, niż przywiązani do papieru tradycjonaliści: na rynku dostępnych jest wiele modeli lampek na baterię, które można przypiąć do czytnika. W sklepie Amazon znajdziemy lampkę Kandle (nie mylić z Kindle), a u nas – mini-lampkę Icarus Lux. Dostępne są też okładki dla Kindle z wbudowanym oświetleniem. Wszystko to jednak nic w porównaniu z najnowszym wynalazkiem firmy Barnes&Noble, który na początku maja pojawi się w sprzedaży.

Czytnik, który świeci w ciemności

Nazywa się NOOK Simple Touch™ with GlowLight™ i jest reklamowany
Nook simple touch with glow light - czytnik, który świeci w ciemności
jako „idealne urządzenie do czytania w łóżku”. Wyposażony jest w tradycyjny ekran e Ink zintegrowany z dodatkową warstwą oświetlającą. Siłę światła można będzie płynnie regulować przesuwając palcem po ekranie, uzyskując lekkie wspomagające podświetlenie lub pełne oświetlenie do czytania w całkowitych ciemnościach. Przy wyłączonym świetle, nowy Nook zachowuje wszystkie cechy elektronicznego papieru: jest dobrze widoczny w słońcu i pozwala na wielotygodniową pracę bez ładowania baterii. Jednak po włączeniu podświetlenia uzyskuje właściwości dostępne dotychczas tylko dla tabletów – możliwość czytania w każdych warunkach oświetleniowych, także w całkowitej ciemności.

Amazon też pracował nad wprowadzeniem do sprzedaży czytnika o podobnych właściwościach; w tym celu kupił nawet pewną fińską firmę, właścicieli kilku patentów na takie rozwiązania. Jednak tym razem Barnes&Noble okazał się pierwszy. Czy czeka nas wojna patentowa, czy wysyp czytników z podświetlonym ekranem? – czas pokaże.

Czytnik NOOK Simple Touch with GlowLight w cenie 139 dolarów można zamawiać w przedsprzedaży bezpośrednio na stronie Barnes&Noble.
Sprzedaż rozpocznie się 1 maja.

źródło na stronie Barnes&Noble

(pad)