Apple iPad: tablet, komputer czy e-czytnik?
W środę 27 stycznia zakończył się wielomiesięczny okres spekulacji na temat pojawienia się na rynku długo oczekiwanego tabletu firmy Apple. Wszystko już wiadomo. Podczas spotkania dla pracowników, partnerów biznesowych i dziennikarzy, zorganizowanego w Yerba Buena Center for the Arts w San Francisco, Steven P. Jobs, prezes firmy Apple, zaprezentował światu iPad – produkt określony przez jego twórców jako „coś pomiędzy laptopem a smartfonem”. Bardziej osobisty niż laptop, mocniejszy i bardziej efektywny niż Smart Phone, dużo od nich lepszy – tak powiedział Jobs, osobiście pokazując możliwości iPada. Prezentacja – jak przystało na najbardziej gorący na świecie produkt – była relacjonowana na bieżąco przez wiele blogów i serwisów społecznościowych. Na portalu You Tube zamieszczono wiele filmów z tej uroczystości: w chwili pisania tej notatki ilość odsłon dochodziła do miliona, zaś ilość komentarzy świadczy o temperaturze tematu.
Jobs wielokrotnie podkreślał ogromne zainteresowanie pracami nad iPadem – zarówno prasy, konkurencji jak tez potencjalnych użytkowników – twierdząc, iż produkt przygotowywany był dla konkretnej grupy odbiorców, zgodnie z jej oczekiwaniami. Przypomnijmy: liczba użytkowników iPodów i iPhonów przekroczyła już 75 milionów. Napisano dla nich ponad 140 000 aplikacji, które będą mogły być również wykorzystywane na iPadzie. Zaś specjalnie dla niego stworzono też kolejne aplikacje, z których najważniejsza to iBooks.
Dla osób śledzących zagadnienia związane z rynkiem e-readerów pojawienie się iPada jest bardzo interesujące. Dyskusja „tablet czy e-reader” toczy się od dawna. Dedykowane urządzenia do lektury e-booków, wyposażone w ekran w technologii e-ink, zapewniający wyjątkowy komfort czytania – czy też „wszystko w jednym”: urządzenie kombajn, wyposażone w aplikacje do obsługi Internetu, poczty elektronicznej, wyświetlania zdjęć, odtwarzania muzyki i jednocześnie do lektury e-booków i gazet w wersjach elektronicznych – każdy punkt widzenia ma swoich zwolenników (by poznać opinię potencjalnych użytkowników i przeciwników nowego urządzenia - argumenty „za” i „przeciw”, wyrazy zachwytu i dezaprobaty – warto prześledzić dyskusję, która toczy się wokół zamieszczonego na YouTube filmiku pokazującego funkcję odtwarzania elektronicznego tekstu na iPadzie.).
iPad – jako pierwsze urządzenie nie będące produktem dedykowanym jedynie do lektury e-booków – zostało wyposażone w aplikację zapewniającą ich obsługę. Mowa o iBooks, aplikacji, dzięki której iPad będzie mógł pełnić również funkcję czytnika ebooków. Za jej pomocą użytkownicy będą mogli pobierać książki z iBook Store – nowej internetowej księgarni, która już teraz, dzięki współpracy z największymi wydawcami amerykańskimi (m. in. Hachette, Penguin, HarperCollins, Simon & Schuster and Macmillan) zaopatrzona jest w tysiące elektronicznych książek zapisywanych w standardowym dla e-readerów formacie ePUB. System zabezpieczeń DRM nie jest na razie znany; nie wiadomo również, czy książki z iBook Store będą mogły być odtwarzane na innych e-czytnikach obsługujących format ePUB.
Ta propozycja – również ze względu na modele cenowe dyskutowane ze współpracującymi wydawnictwami i proponowane ceny e-booków – wywołała ogromne zamieszanie na rynku: ruchy cen na giełdzie i spekulacje na temat losów konkurencyjnego w tym aspekcie Amazon ze swoim Kindle, tym bardziej, że już podczas oficjalnego pokazu Jobs zaprezentował książki z księgarni Apple, których w Amazon już nie ma od kilku tygodni a były wcześniej… (ten temat będziemy rozwijać w kolejnych informacjach).
Dzięki dotykowemu, 9.7 calowemu ekranowi i typowej dla Apple prostej obsłudze czytanie książek na iPad jest wyjątkowo proste, pamiętajmy jednak – nie jest to e-ink, ekran świeci tak samo jak w komputerze. Jak długo da się czytać na nim książkę?
Produkty tej kategorii sprzedaje już wielu producentów elektroniki, najwięksi nadal pracują nad ich stworzeniem. Pisaliśmy już o planach Microsoft w tym zakresie. Jego twórca – Bill Gates – dawno przewidywał, że przyszłość może należeć do tego rodzaju urządzeń. Swoje urządzenia zapowiada też Google, a potentat w dziedzinie netbooków, Asus, też ma w zanadrzu coś ciekawego.
iPad ma być dostępny w sprzedaży już w marcu. Jego cena – od 499$ do 899$ (w zależności od wielkości pamięci) plus 130$ za egzemplarz obsługujący łączność 3G.
(btm)
Oto kilka informacji o produkcie:
Wysokość: 6 cali (242.8 mm)
Szerokość: 7.47 cala (189.7 mm)
Grubość: 0.5 cala (13.4 mm)
Waga: 0.68 kg -model Wi-Fi , 0.73 kg - model Wi-Fi + 3G
Ekran: 9.7 cala,
Rozdzielczość: 1024/68 pixela.
Bateria: ponad 10 godzin korzystania z Internetu przez Wi-Fi, ogladanie video lub słuchanie muzyki.
Pozostałe informacje techniczne - na stronach Apple.
Jobs wielokrotnie podkreślał ogromne zainteresowanie pracami nad iPadem – zarówno prasy, konkurencji jak tez potencjalnych użytkowników – twierdząc, iż produkt przygotowywany był dla konkretnej grupy odbiorców, zgodnie z jej oczekiwaniami. Przypomnijmy: liczba użytkowników iPodów i iPhonów przekroczyła już 75 milionów. Napisano dla nich ponad 140 000 aplikacji, które będą mogły być również wykorzystywane na iPadzie. Zaś specjalnie dla niego stworzono też kolejne aplikacje, z których najważniejsza to iBooks.
iPad – jako pierwsze urządzenie nie będące produktem dedykowanym jedynie do lektury e-booków – zostało wyposażone w aplikację zapewniającą ich obsługę. Mowa o iBooks, aplikacji, dzięki której iPad będzie mógł pełnić również funkcję czytnika ebooków. Za jej pomocą użytkownicy będą mogli pobierać książki z iBook Store – nowej internetowej księgarni, która już teraz, dzięki współpracy z największymi wydawcami amerykańskimi (m. in. Hachette, Penguin, HarperCollins, Simon & Schuster and Macmillan) zaopatrzona jest w tysiące elektronicznych książek zapisywanych w standardowym dla e-readerów formacie ePUB. System zabezpieczeń DRM nie jest na razie znany; nie wiadomo również, czy książki z iBook Store będą mogły być odtwarzane na innych e-czytnikach obsługujących format ePUB.
Ta propozycja – również ze względu na modele cenowe dyskutowane ze współpracującymi wydawnictwami i proponowane ceny e-booków – wywołała ogromne zamieszanie na rynku: ruchy cen na giełdzie i spekulacje na temat losów konkurencyjnego w tym aspekcie Amazon ze swoim Kindle, tym bardziej, że już podczas oficjalnego pokazu Jobs zaprezentował książki z księgarni Apple, których w Amazon już nie ma od kilku tygodni a były wcześniej… (ten temat będziemy rozwijać w kolejnych informacjach).
Dzięki dotykowemu, 9.7 calowemu ekranowi i typowej dla Apple prostej obsłudze czytanie książek na iPad jest wyjątkowo proste, pamiętajmy jednak – nie jest to e-ink, ekran świeci tak samo jak w komputerze. Jak długo da się czytać na nim książkę?
Produkty tej kategorii sprzedaje już wielu producentów elektroniki, najwięksi nadal pracują nad ich stworzeniem. Pisaliśmy już o planach Microsoft w tym zakresie. Jego twórca – Bill Gates – dawno przewidywał, że przyszłość może należeć do tego rodzaju urządzeń. Swoje urządzenia zapowiada też Google, a potentat w dziedzinie netbooków, Asus, też ma w zanadrzu coś ciekawego.
iPad ma być dostępny w sprzedaży już w marcu. Jego cena – od 499$ do 899$ (w zależności od wielkości pamięci) plus 130$ za egzemplarz obsługujący łączność 3G.
(btm)
Oto kilka informacji o produkcie:
Wysokość: 6 cali (242.8 mm)
Szerokość: 7.47 cala (189.7 mm)
Grubość: 0.5 cala (13.4 mm)
Waga: 0.68 kg -model Wi-Fi , 0.73 kg - model Wi-Fi + 3G
Ekran: 9.7 cala,
Rozdzielczość: 1024/68 pixela.
Bateria: ponad 10 godzin korzystania z Internetu przez Wi-Fi, ogladanie video lub słuchanie muzyki.
Pozostałe informacje techniczne - na stronach Apple.